tag:blogger.com,1999:blog-2497703144426065928.post5938032172564743804..comments2023-07-08T09:47:55.750+02:00Comments on Po trudach do gwiazd: Syllogomania - patologiczne zbieractwoBarbara Bereżańska http://www.blogger.com/profile/14438142377295240110noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-2497703144426065928.post-20676518436772220462018-06-28T19:04:51.727+02:002018-06-28T19:04:51.727+02:00Masz rację, gdzieś juz,czytałam, ze nieporządek w ...Masz rację, gdzieś juz,czytałam, ze nieporządek w domu tworzy również bałagan w życiu. Niedługo zjeżdżam z mocnym postanowieniem usunięcia rzeczy, które tylko mi sie tylko przyglądają a ja z nich nie korzystam. Oj będzie bolało...Damarishttps://www.blogger.com/profile/06390692337657275123noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2497703144426065928.post-81326466459390794812018-06-12T19:39:24.339+02:002018-06-12T19:39:24.339+02:00hehe. raczej nie. jeśli są to tylko filiżanki. ja ...hehe. raczej nie. jeśli są to tylko filiżanki. ja chyba nigdy niczego nie zbierałam. chomikowałam może ciuchy, bo może schudnę, bo może przytyję, ale w obecnej sytuacji i z ciuchów zrezygnowałam. ostatnio będąc w domu, wywiozłam wszystko do kontenerów czerwonego krzyża. to że chcę żyć minimalistycznie, nie oznacza, że nie chcę otaczać się pięknymi przedmiotami. tylko nie chcę zagracać sobie domu, którego jeszcze nie mam :-)))) moim zdaniem, jak ktoś ma zagracony dom, ma również zagraconą duszą. Tak patrząc na tą chorobę, to jednak racja. porządki ze sobą, zawsze zaczynam od porządków w domu. poza tym łatwiej jest żyć, gdy człowiek nie tonie w górach rzeczy, których nie używa. mniej sprzątania, mniej szukania. w granicach zdrowego rozsądku oczywiście. Barbara Bereżańska https://www.blogger.com/profile/14438142377295240110noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2497703144426065928.post-9728907184066792602018-06-12T18:25:15.820+02:002018-06-12T18:25:15.820+02:00Juz ci zazdroszczę tego minimalizmu. Jestem nieste...Juz ci zazdroszczę tego minimalizmu. Jestem niestety zbieraczką. W różnych okresach życia innych rzeczy. Obecnie zbieram...filiżanki. Są w kpl. Z talerzykiem deserowym. Są piękne do tego stopnia, że goście boją sie z nich pić. A przecież ja zbieram je by też je użytkować przy fajnych okazjach, poczuć się przez chwilę jak dama, wypić pyszną kawę lub herbatę w cudnym naczyniu. Zaczyna mi już brakować miejsca w mieszkaniu, ale jak tylko zobaczę gdzieś jakąś fajną której nie mam to niestety... Kupuję!!! Czy to juz należy leczyć?Damarishttps://www.blogger.com/profile/06390692337657275123noreply@blogger.com